sty 21 2006

UŚMIECH NA ZAWSZE


Komentarze: 1

W tej simnej scenerii doszliśmy do tego,że nie możemy bez siebie żyć.Czarna rozpacz i nie do ogarnięcia tragedia zamienila się w jakiś widok na przyszlość.Wchodząc do pubu mieliśmy zbolale spojrzenia i dusze.Wychodząc banany na buziach i rozradowane serca.Nie wiem co to będze dalej,ale wiem,że będzie dobrze.Musi być dobrze.Bo jeśli dwoje ludzi kocha się to nie powinno się rozstawać.Kij z rozsądkiem.Kij z wyrzutami sumienia.Ona taka mala ginęla w moich ramionach.Koniec ze smutkami.Od dziś optymistyczne teksty.

sylwester : :
21 stycznia 2006, 14:24
I to mi się podoba!

Dodaj komentarz